Po kilku sesjach Q&A i live zebrałem najczęściej pojawiające się pytania dotyczące kryptowalut – zarówno od początkujących, jak i bardziej zaawansowanych uczestników. Zebrałem je tutaj w formie krótkiego przewodnika, który pozwoli Ci spojrzeć na temat z większym dystansem i zrozumieniem. Zacząłem od 10 najczęstszych mitów, ale myślę, że z czasem będę regularnie rozszerzać tę listę, bo temat wcale się nie kończy.
1. „Kryptowaluty to oszustwo (scam).”
To jedno z często powtarzanych zdań przez osoby, które zetknęły się z głośnymi przypadkami nadużyć lub straciły środki w nieprzemyślanych projektach. Prawdą jest, że w świecie kryptowalut istnieje wiele schematów wyciągających pieniądze od nieświadomych użytkowników. Ale nie można wrzucać wszystkich projektów do jednego worka.
Ethereum, Solana, Avalanche, Polkadot – to ekosystemy, które umożliwiają tworzenie zdecentralizowanych aplikacji, NFT, smart kontraktów czy usług DeFi. One nie tylko mają technologiczną wartość – generują realne przychody i są rozwijane przez tysiące programistów. Oszustwem nie jest technologia, lecz sposób, w jaki niektórzy próbują ją wykorzystać dla własnych korzyści, kosztem innych. Sama technologia blockchainu i kryptowalut jest przyszłościowa i pełna potencjału — dlatego nawet jeśli nie planujesz inwestować finansowo, warto rozważyć zaangażowanie w nią jako programista!
2. „Kryptowaluty nie mają żadnego pokrycia, więc nie mają wartości.”
To zbyt duże uproszczenie. Wiele kryptowalut faktycznie nie ma fizycznego pokrycia – ale część z nich ma realne uzasadnienie swojej wartości.
Projekty takie jak Ethereum, Solana czy Chainlink są fundamentami całych ekosystemów – mają tysiące użytkowników, przynoszą opłaty transakcyjne, a ich tokeny są wykorzystywane do realnych operacji: od finansów, przez gaming, po infrastrukturę internetową.
Przykład? W 2020 roku Solana była notowana poniżej 1 USD. W ciągu kilkunastu miesięcy wzrosła do ponad 200 USD, napędzana przez rozwój ekosystemu, popularność NFT i dynamiczny rozwój aplikacji DeFi. Wartość nie zawsze wynika z pokrycia w surowcach – ale może wynikać z użyteczności i tempa adopcji.
3. „Kupiłem krypto i straciłem 50%.”
To się zdarza – i to bardzo często. Dlaczego? Bo większość ludzi kupuje bez strategii. Pod wpływem impulsu, hype’u, bo znajomy zarobił. Brak planu wejścia i wyjścia, brak zrozumienia cykli rynkowych (np. halvingu), brak analizy projektu.
Dobry moment na zakup to często wtedy, gdy nikt o kryptowalutach nie mówi. Kiedy ceny są nisko, a nastroje negatywne – to może być sygnał do wejścia. Gdy jest FOMO i wszyscy rzucają się na rynek – często jesteśmy tuż przed spadkami.
4. „Wystarczy założyć konto i kupić za Blika – to przecież proste.”
Proste? Tak. Rozsądne? Niekoniecznie. Kupując tokeny przez szybkie płatności, często płacimy znacznie więcej: prowizje za wpłatę, przewalutowanie (np. złotówki na dolary), niekorzystne kursy na rynku spot.
Zamiast tego warto:
- przelać środki przez kantor kryptowalutowy z niską prowizją,
- kupić stablecoina (np. USDT) i dopiero potem wymienić na inne krypto,
- zrozumieć różnicę między giełdą CEX a DEX i jak przechowywać środki.
5. „Na YouTube i TikToku jest tyle darmowych materiałów – po co płacić?”
Jasne, że są – i właśnie to jest problem. Bo obok sensownych materiałów, roi się tam od bzdur, clickbaitów i… ukrytych scamów.
W jednym z moich szkoleń rozłożyłem taki przypadek na czynniki pierwsze: bot polecany przez influencera nie tylko nie zarabiał – on od razu wysyłał środki na portfel oszusta.
W GildiaKrypto.pl uczę, jak takich sytuacji unikać.
Ten kurs to nie zestaw trików na „szybki hajs”, tylko realna wiedza, która:
✅ Pokazuje jak bezpiecznie wejść w świat krypto.
✅ Pomaga zrozumieć mechanizmy, zanim podejmiesz ryzyko.
✅ Daje Ci konkretne narzędzia i wskazówki do podejmowania decyzji – świadomych, nie impulsywnych.
Nie musisz przepalać czasu ani pieniędzy na testowanie wszystkiego samemu.Zamiast tego możesz wejść na start z przewagą – wiedzą, wsparciem i uporządkowanym kursem, a przede wszystkim dowiedzieć się, jak nie stracić funduszy, podejmując nieoptymalne kroki i ucząc się na błędach.
6. „Wszystkie kryptowaluty to spekulacja.”
Każdy rynek finansowy w jakimś stopniu podlega spekulacji – ale to nie znaczy, że wszystko w nim jest bezwartościowe.
Dogecoin to przykład tokena stworzonego jako żart. Z kolei Ethereum to platforma, która obsługuje kontrakty warte miliardy dolarów. Cardano prowadzi badania naukowe nad swoim modelem, a Polkadot umożliwia interoperacyjność wielu blockchainów.
To nie są tylko cyfrowe monety – to fundamenty, na których buduje się nowoczesne usługi. Można je porównać do App Store’a albo Google Play — one same nie są aplikacjami, ale umożliwiają ich tworzenie, uruchamianie i rozwój. Tak samo blockchainy: dają środowisko, w którym działają zdecentralizowane giełdy, gry, systemy płatności i inne narzędzia. Bez tej warstwy – nic nie może funkcjonować.
7. „Można zarabiać tylko na wzrostach.”
To jeden z najniebezpieczniejszych mitów. W krypto da się zarabiać:
- na stakingu (otrzymujesz nagrody za wspieranie sieci),
- jako walidator (w sieciach PoS),
- przez yield farming (udostępniając płynność),
- przez arbitraż między giełdami,
- przez boty tradingowe,
- przez airdropy (darmowe tokeny za aktywność).
Wszystko to wymaga wiedzy, ale działa – niezależnie od tego, czy cena danego tokena rośnie, czy spada.
8. „Dają 20% stakingu – to super okazja!”
Nie zawsze. Jeśli token, który stakujesz, spadnie o 70%, to nawet 20% nagrody nie zrównoważy straty. A do tego dochodzą często:
- blokady środków,
- opłaty transakcyjne,
- inflacja tokena (emisja).
Staking ma sens tylko wtedy, gdy:
- wierzysz w projekt,
- rozumiesz ryzyka,
- masz dobrze dobrany moment wejścia.
Jeśli jednak wybierzesz rozsądnie – możesz zarobić podwójnie: zarówno na wzroście wartości samego tokena, jak i na kapitalizujących się nagrodach ze stakingu.
9. „Czy staking to jedyna forma pasywnego dochodu w krypto?”
Nie. Choć staking jest najczęściej wspominany, istnieje wiele innych form:
- udział w pulach płynności (liquidity providing),
- farming tokenów nagród w parach (yield farming),
- udział w DAO z wynagrodzeniem za głosowanie,
- holding tokenów z dywidendą,
- i oczywiście – arbitraż i automatyczne strategie.
Pasywny dochód to nie tylko staking – to cały zestaw narzędzi, z których można korzystać świadomie, jeśli rozumiesz, co robisz.
10. „Po co programiście wiedza o kryptowalutach?”
Bo jako programista masz ogromną przewagę. Rozumiesz:
- jak działa blockchain,
- czym są adresy, nonce, hashowanie,
- jak działa proof of stake czy proof of work,
- i jak czytać whitepaper czy kod smart kontraktu.
Dzięki temu możesz:
- trafniej ocenić wartość projektu,
- szybciej rozpoznać oszustwo,
- a nawet… samodzielnie stworzyć coś wartościowego.
I właśnie dlatego to programiści często jako pierwsi potrafią zarobić lub uniknąć strat — nie dlatego, że mają „lepsze wejścia”, ale dlatego, że rozumieją fundamenty technologiczne.