Norwegia uchodzi za bardzo prestiżowy kraj pod względem zarobków. Okrągła sumka na koncie wygląda ładnie, ale na pewno uszczuplą ją rachunki, czynsz, zakupy, korzystanie z usług itd. W dzisiejszym wpisie porównam zarobki w Norwegii i Polsce i skonfrontuję je z kosztami życia w obu krajach. Zapraszam 🙂
Uwaga! Korona…
norweska
Wyliczając i przeliczając zarobki, warto mieć na uwadze różnicę między walutami. Korona norweska (NOK) to równowartość ~44 groszy.
Aby sprawdzić, ile zarabia programista w Norwegii, polecam Ci skorzystać z serwisu Pay Scale. Możesz wpisać do formularza swoje umiejętności i doświadczenie, a system wyliczy Ci statystyczne zarobki programistów, którzy spełniają podobne kryteria. Zaletą tego serwisu jest wiarygodność danych. W Norwegii zarobki są jawne, więc informacje zawarte w serwisie są naprawdę bardzo bliskie stanu faktycznego 🙂
Zarobki programisty w Norwegii
Jak widzisz na powyższej grafice, uśredniony, statystyczny developer zarabia w Norwegii 546,312 kr rocznie. W przeliczeniu to 225 863 zł. Wygląda świetnie?
Zaraz, zaraz… To kwota brutto. Ile podatku trzeba będzie od tego zapłacić?
Kolejne przydatne narzędzie to Norway Tax Calculator, którym możesz sprawnie wyliczyć podatek od swoich zarobków. Norwegowie mają wiele ulg podatkowych na dzieci, na kredyt, z powodu niepełnosprawności itp. Ja, jako bezdzietny lambadziarz 😀 płacę stawkę „simple” – bez odliczeń.
Po tych zabiegach nasza kwota miesięczna (już po przeliczeniu na PLN) zostaje okrojona z ponad 18 800 zł do ok. 13 000 zł. Trochę smuteczek, ale nadal nieźle, prawda? 🙂
A więc tyle zarabia w Norwegii statystyczny programista. W Polsce pomiędzy juniorem i seniorem jest przepaść, jeśli chodzi o zarobki. Juniorzy zwykle mogą liczyć na ok. 4 tys. zł, a na kontach seniorów lądują kwoty często przewyższające 15 tys. zł. W Norwegii juniorzy i seniorzy mają dużo bardziej zbliżone zarobki, więc dla mniej doświadczonych osób praca w tym kraju jest bez wątpienia bardziej opłacalna.
Koszty życia w Norwegii
Czy życie w tak prestiżowym kraju wyssie Twoją okrąglutką wypłatę i zostawi z niej jakieś mizerne resztki? Zaraz to wyliczymy.
Miesięczny koszt wyżywienia jednej osoby to ok. 3000 koron. Doliczając takie rzeczy jak środki czystości itp, mnie wyszła kwota 3752 koron, równowartość 1574 zł. Nie są tu uwzględnione używki typu alkohol czy papierosy.
Największym wydatkiem w miesiącu jest czynsz za mieszkanie. Jeśli chcesz wynająć pokój, wydasz na niego mniej więcej 4-6 tys. koron (od ok. 1700 do 2500 zł.). Wynajęcie mieszkania w większym mieście to już kwota rzędu kilkunastu tysięcy koron, a w Oslo (stolicy) ceny są tak kosmiczne, że nawet nie będę o nich pisać 😛 Załóżmy, że znajdujemy tanie mieszkanie w Bergen (taki nasz Wrocław) za 11 500 koron miesięcznie, czyli ponad 4800 zł. A to nie wszystko, bo Norwegowie najczęściej wynajmują mieszkania bez wyposażenia! Na początek musisz się więc przygotować na spore wydatki związane z umeblowaniem mieszkania, zakupem takich rzeczy jak garnki, talerze itp. Byłem mocno zdziwiony, kiedy się o tym dowiedziałem – w Polsce zupełnie puste mieszkanie to rzadkość, a tutaj standard.
Podsumowując, jeśli od tej statystycznej miesięcznej wypłaty odejmiesz koszt wyżywienia i mieszkania, zostanie Ci równowartość ok. 7 000 zł. Utrzymanie samochodu, wyjścia, zwiedzanie, imprezy, używki – to wszystko jeszcze uszczupla tę kwotę. I radziłbym Ci nie chorować, bo w Norwegii służba zdrowia jest płatna 🙂 I są to naprawdę duże koszty, skoro Norwegom bardziej opłaca się przylecieć np. do Polski, zrobić sobie wakacje w hotelu i wyleczyć co trzeba u naszych specjalistów, niż leczyć się w swojej ojczyźnie!
Przykładowe ceny w Norwegii 2020
Aby dać Ci bliższy obraz jak wyglądają ceny popularnych produktów na półkach cenowych w sieciówkach podrzucam Ci przykładową rozpiskę.
Ciekawostka – Norwegia a alkohol
Jedno z najpopularniejszych^^ pytań, jakie dostaję, to temat alkoholu w Norwegii. Trunki są kilka razy droższy niż w Polsce, a ich dostępność jest mocno ograniczona. O ile piwo można kupić w zwykłym sklepie, to już mocniejsze trunki są sprzedawane w specjalistycznych sklepach monopolowych, otwartych w określonych godzinach i w określone dni. Są też bardzo solidnie zabezpieczone przed włamaniami (kraty w oknach itp). I choć sam nie piję, to moi studenci poprosili mnie o zdjęcie cennika – ceny to od około 29 NOK za pół litra złotego trunku:
Jeśli chcesz poznać inne ciekawostki, które zauważyłem w Norwegii, zajrzyj do mojego artykułu na temat 5 pierwszych spostrzeżeń po przybyciu do Norwegii 🙂
Wniosek
W kwestii stosunku zarobków developera i kosztów życia można uznać, że są one podobne w Norwegii i w Polsce. A dla osób, które lubią dobrze zjeść lub lubią używki można nawet uznać, że dużo bardziej opłacalne jest życie w Polsce.
Biorąc pod uwagę usługi typu fryzjer (męskie strzyżenie w przeliczeniu na PLN wyniosło mnie ~120 zł), mechanik samochodowy, domyślam się, że kosmetyczka itp, to do podstawowych kosztów dochodzi jeszcze szereg dodatkowych wydatków.
Chociaż są też rzeczy, które są tańsze lub bardzo zbliżone do cen polskich. Co przy założeniu większych zarobków sprawia, że w ogólnym rozrachunku wychodzą one korzystnie. Są to na przykład: prąd, benzyna, gaz, kosmetyki, elektronika i usługi globalne, gdzie cena jest raczej taka sama dla każdego kraju: abonament na Netflix, kursy na Udemy, gry komputerowe, subskrypcja na AWS, szkolenia na AakademiaSpring.pl 😀
Wiec jeśli ktoś patrzy na Norwegię jako na kraj z którego można wywozić pieniądze walizkami – to nie ma sensu, lepiej robić sobie nadgodziny żyjąc w Polsce, bo samo zamieszanie z przeprowadzką i formalnościami to kilkadziesiąt-kilkaset godzin życia. Natomiast jeśli ktoś szuka nowych wyzwań, możliwości rozwoju, wymiany doświadczeń, spróbowania innego życia to polecam ten kraj w 100% 😊
